UWIELINY - forum mieszkańców i sympatyków miejscowości

Uwielinianka · Dołączył: 12 Kwi 2008 Posty: 522 Przeczytał: 0 tematów

Serdecznie zapraszamy na sołecką imprezę intergracyjną ,, Powitanie Lata,, w dniu 23.06.2012 o godz.16.30 /sobota/, teren OSP

W PROGRAMIE:

1.Baśń ,,Królewna Śnieżka,,- spektakl

2. Wesele /oczepiny i weselny poczęstunek

3,Gdy prababcia była mała- występy Dziciaków z Uwielin

4.Mecz Uwieliny vs.Urząd Gminy.

5.Pokaz ratownictwa medycznego.

6.Pokazy strażackie.

7. Gry i zabawy dla dzieci.

8. Wianki świętojańskie i ognisko

9. Dyskoteka

Organizatorzy: Sołtys i Rada Sołecka,
Stowarzyszenie Nasze
Uwieliny, OSP

Uwielinianka · Dołączył: 12 Kwi 2008 Posty: 522 Przeczytał: 0 tematów

Dodam jeszcze , że tradycyjnie imprezę planujemy w plenerze.Mamy nadzieje , że pogoda nie zawiedzie. Wiem, że nasi Aktorzy nie zawiodą na pewno i dostarczą wszystkim wspaniałej zabawy . Zapraszamy całe rodziny, każdy znajdzie coś dla siebie. Mile widziane Panie, Dziewczynki i Dziewczyny w uplecionych z polnych kwiatów wiankach na głowie. Wstęp bezpłatny. Pozdrawiam wszystkich i ...do zobaczenia w przyszłą Laughing

sobotę.

Marcin z Uwielin

Uwielinianka · Dołączył: 12 Kwi 2008 Posty: 522 Przeczytał: 0 tematów

Impreza już za nami. Było fajnie, ale ...za krótko . Pogoda dopisała, /mamy chody tam na Górze/,i dopisali goście -widzowie i kibice. Dekoratorzy, aktorzy i piłkarze stanęli na wysokości zadania i dostarczyli świetnej zabawy. Królowa od lustereczka dowiedziała się,że była kiedys piękna młoda ,teraz zwiędła jej uroda. Teraz jakby trochę zbrzydła , bo nie uzywała mydła,tylko kosmetyki same,Już nie błyszczy jej firmament. Na twarzy ma zmarszczki duże, pod oczami łapki kurze. Cellulit ma na brzuchu, trochę jej odstaje ucho..... Królewna Śnieżka prała krasnoludków gacie i sprzątała w ich chacie. Rano chleba im napiekła, wieczorem igłę nawlekła. W karty z nimi też pograła i bajkę opowiedziała..... .Mecz wygraliśmy 7:3. Sędzia ukarał 4 zawodników żołtymi kartkami,2 u nas, 2 wUG, ale nie napiszę kto dostał. Wielki szacun dla naszych dzieciaków ,które ,,tak ładnie występowały,, cytuję słowa pana Mariana , naszej aktorskiej gwiazdy nominowanej do Oskara. Podpiwek weselny,, Uwielak ,, został wypity do ostatniej kropli, tort weselny królewny Śnieżki zjedzony do ostatniego okruszka, zostało tylko trochę weselnego żuru . Dziewczyny wiły wianki ,kucyki dzielnie woziły dzieci, strażacy pokazli jak ugasić pożar a ratownicy medyczni uczyli udzielania pierwszej pomocy.Zabrakło czasu na zorganizowane zabawy z dziećmi,i nie było możliwości zrobienia dłuższej dyskoteki ale postaram się jakoś to wynagrodzić wam w najbliższym czasie.

Marcin z Uwielin

Wystawieniem uwspółcześnionej wersji „Królewny Śnieżki” mieszkańcy Uwielin przywitali lato.

Podczas spektaklu śmiech nie milkł – zwłaszcza że aktorami byli poprzebierani sąsiedzi widzów.

Uwielinianie pokochali teatr. Na co dzień rolnicy, przedsiębiorcy i urzędnicy, w spektaklach krasnoludki, królewny i czarownice

Spotykając w swojej chatce (fachowo wykonanej z drewna i słomy) zagubioną Śnieżkę, jeden z krasnoludków zakrzyknął: „Jaka piękna panna!”, na co drugi odparł: „Szału nie ma”. „Jak taka barbie sama w lesie się znalazła?” – zastanawiał się trzeci. Potem skrzaty prosiły: „Zostań z nami, lasko miła”, „będziesz prała nam gacie”.

Wesoło było też po drugiej stronie sceny pod chmurką, gdzie lustro wytykało Złej Królowej, że w nadmiarze stosuje kosmetyki zamiast używać mydła.

Bajka miała też edukacyjny wymiar (publiczność w połowie stanowiły dzieci). Kiedy do Śnieżki przybyła handlarka chińszczyzną i sprzedała jej zatrutą, tanią bluzkę, krasnale przestrzegały: „Nie otwieraj nikomu nieznajomemu, nie kupuj u nieznajomych”, a kolejny zapowiedział: „Teraz wszystko będziemy ci kupowali na Allegro”.

Trzeci spektakl, jaki wystawili na łące za remizą uwielinianie, był tylko częścią festynu na przywitanie lata. Miejscowe dzieci prezentowały na nim zapomniane zabawy swoich dziadków, były również „weselne oczepiny”, mecz reprezentacji wsi i gminy, zabawy, tańce i tradycyjne wianki.

źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
autor: PIOTR CHMIELEWSKI

Marcin z Uwielin

Artukuł jest też "do zobaczenia" w on-line'owej wersji gazety:
[link widoczny dla zalogowanych]
Na stronie 3.

Marcin z Uwielin

„Czy to bajka, czy nie bajka…
myślcie sobie jak tam chcecie,
A ja przecież Wam powiadam krasnoludki są na świecie.”
– pisała kiedyś Konopnicka, a ja śmiało dzisiaj mogę dodać, że krasnoludki, a raczej krasnoludy są wśród nas, szaleją w uwielińskich lasach, mieszkają w ślicznej małej chatce, opiekują się Śnieżką, z wzajemnością zresztą, i mają się całkiem dobrze. Sama widziałam jak dobrze wyglądają. Muszę przyznać, że poza ogólnymi umiejętnościami ciesielsko-drwalskimi posiadają niesamowity talent aktorski, humorystyczne podejście do życia, a kunsztem śpiewackim dorównują naszym przedszkolakom, są jedynie nieco bardziej od nich korpulentni. Ale przecież nikt nie jest doskonały. Niesamowita królowa i jej niemalże syzyfowa praca - zagłada pięknej Śnieżki, niestety po raz kolejny w historii została udaremniona przez wyżej wspomniany gang. Ale jak powszechnie wiadomo historia lubi się powtarzać.

I to już kolejne historyczne przedstawienie, spektakl pod uwielińską chmurką, na szczęcie nie-deszczową. „Swojskie bajkowanie” niemalże już weszło w tradycję wsi. Sąsiedzi wspólnymi siłami odstawiają niesamowite show na powietrzu, pouczając najmłodszych, rozbawiając dorosłych. Grając tak jak potrafią, pokazują innym jak świetnie można się bawić i jednocześnie śmiać z samych siebie.

Jedno trzeba przyznać mieszkańcy Uwielin doskonale sprawdzają się na scenie, wiejskiej, trawiasto-krzaczastej, ale z prawdziwie bajkową atmosferą, z prawdziwie scenograficznym wystrojem, kostiumami i przede wszystkim z duchem teatru.

Ale przedstawienie to zaledwie wstęp do całej wiejskiej imprezy. Czerwcowa równonoc jest wszak powitaniem lata. Zatem i mieszkańcy wsi witali lato poprzez plecenie wianków, biesiadowanie przy wiejskim stole i ognisku, dziecięce zabawy z dawnych lat, wspólne oglądanie pokazów strażackich, pokazów pierwszej pomocy oraz przede wszystkim pokazów piłkarskich zręczności mieszkańców gminy. Wszak EURO w toku, więc wypadałoby dzień uwieńczyć meczem piłkarskim. Atmosfera nie gorsza niż na Narodowym, bo w boju przeciwko sobie stanęli Uwielinianie kontra pracownicy Gminy Prażmów, powołani przez selekcjonera wójta, który przyjechawszy z równorzędnej imprezy z impetem wkroczył na boisko, wcielając się w rolę kapitana drużyny. Tłum szalał niesiony emocjami sportowymi, słońce paliło w głowy, pot spływał po koszulach, kontuzje dziesiątkowały drużyny, ale wyselekcjonowani wśród wybranych dalej toczyli swe boje. Niestety po długiej i sromotnej walce z kretesem przegrali Prażmowiczanie 3 do 7. Niektórzy doszukiwali się w tym jakiegoś krasnoludzkiego podstępu, inni zrzucali winę na kontuzje. Jedno jest pewne, wszyscy bawili się dobrze. A sam wójt zapowiedział rewanż. Czekamy z niecierpliwością.

Dziś milo wspomnieć ten czerwcowy weekend, i co tu więcej można pisać…
„Za aktorów się ubrali,
Zatańczyli, zaśpiewali,
Innym z gminy włos się zjeżył,
Tak to ze wsi zagrać chcieli.
Jeśli któreś z Was nie wierzy,
niech przyjedzie do Uwielin.”

Justyna Frasuńska

źródło: [link widoczny dla zalogowanych]